Nigdy nie miałem samochodu z drewnianą kierownicą. Czy są tak ładne jak wyglądają? To znaczy, czy robią się naprawdę gorące/zimne; czy pękną; czy są śliskie; jakieś inne potencjalne wady? Dzięki za wszelkie spostrzeżenia.
Dodając do powyższego, nigdy nie miałbym drewnianej kierownicy w żadnym z moich pojazdów, w tym w samochodzie wyścigowym, chyba że byłby to samochód zabytkowy i byłoby to wymagane dla autentyczności. Jeśli trzymasz kierownicę podczas wypadku, jest bardzo prawdopodobne, że się wygnie, z poduszką powietrzną lub bez. Jeśli kierownica jest drewniana, a nawet tylko inkrustowana drewnem, w takich okolicznościach jest wysoce prawdopodobne, że drewno rozpryśnie się z potencjalnie katastrofalnymi skutkami. To samo było problemem z twardymi (tj. kruchymi) plastikowymi kołami, dlatego większość kierownic ma dziś osłony wykonane z bardziej miękkiego materiału, który się nie rozpryskuje ani nie pęka. Zdecydowanie sugeruję rozważenie powyższego przed zakupem kierownicy, która mogłaby wyrządzić ci krzywdę.Bardziej jak "The Maple Splinter Rag". Dlaczego myślisz, że samochody wyścigowe zrezygnowały z drewnianych kierownic dziesiątki lat temu?
Jeśli jeździsz klasycznym Volvo...Nigdy nie miałem samochodu z drewnianą kierownicą. Czy są tak ładne, jak wyglądają? Czy naprawdę się nagrzewają/schładzają; czy pękają; czy są śliskie; jakieś inne potencjalne wady? Dzięki za wszelkie spostrzeżenia, jakie masz.
+1W samochodzie z poduszką powietrzną kierowcy demontaż/wymiana kierownicy spowodowała, że niektórzy technicy zmienili zawód.
George Dill
Czuje się tak dobrze, jak wygląda... nigdy za gorąco ani za zimno, tylko ładny, ekskluzywny wygląd i dotyk... Miałem/miałem to we wszystkich nowych Volvo, które kupiłem w ciągu ostatnich 12 lat. Musiałem przeskoczyć kilka przeszkód, żeby dostać to w 2008 3.2 S80 (podobno pierwszy w USA z klasycznym drewnem i drewnianą kierownicą), kiedy było to dostępne tylko w V8...Nigdy nie miałem samochodu z drewnianą kierownicą. Czy są tak ładne, jak wyglądają? To znaczy, czy robią się naprawdę gorące/zimne; czy pękną; czy są śliskie; jakieś inne potencjalne wady? Dzięki za wszelkie spostrzeżenia.
Dzięki za odpowiedź. Idę w to. MnboyCzuje się tak dobrze, jak wygląda... nigdy za gorąco ani za zimno, tylko ładny, ekskluzywny wygląd i odczucia... Miałem/miałem to we wszystkich nowych Volvo, które kupiłem w ciągu ostatnich 12 lat. Musiałem przeskoczyć kilka przeszkód, żeby dostać to do 2008 3.2 S80 (podobno pierwszy w USA z klasycznym drewnem i drewnianą kierownicą), kiedy było to dostępne tylko w V8...
Konwencjonalna mądrość na ten temat jest grubo przesadzona...zdolność pochłaniania ciepła polerowanego drewna i matowej czarnej skóry nie jest tak bardzo różna...Kierownica nagrzewa się na słońcu w Los Angeles...kropka...Miałem "możliwe do leczenia" oparzenia wewnętrznych ud, wchodząc lekkomyślnie na czarny skórzany fotel w szortach...Wtedy jest za gorąco na słońcu.
Nie, nie widziałem rozszczepionej drewnianej kierownicy w ciągu moich 40 lat jazdy, ale mogę sobie wyobrazić, że jeśli drewniana kierownica w moim S80 się wygnie, odłamki z niej będą moją NAJMNIEJSZĄ troską... a mój komentarz o tym, że jesteś przezabawny, nie jest komplementem... po prostu szukam bardziej uprzejmego synonimu dla "idiotycznego"...Przetrwanie najlepiej przystosowanych i profesjonalne lub amatorskie wyścigi w jednym zdaniu? Czy masz choćby najmniejsze pojęcie o różnicy w stopniu ryzyka między tymi dwiema sytuacjami - zwykłą dojazdem do pracy, trzymaniem drewnianej kierownicy a wyścigiem z dużą prędkością trzymając skórzaną kierownicę?Mam celtyckie poczucie humoru, które może być przezabawne, gdy się je zrozumie... ale nie, jeśli chodzi o bezpieczeństwo, a z tego, co widziałem, drewniane kierownice nie są bezpieczne. W życiu ryzyko jest we wszystkim, ale celem nie jest unikanie ryzyka, ale minimalizowanie go w najwyższym stopniu... często nazywa się to przetrwaniem najlepiej przystosowanych. Przy okazji, czy widziałeś kiedyś wygięte drewniane kierownice po wypadku, w którym drewno było całe rozszczepione? Ja widziałem.