Oprócz poślizgu, jakie są oczywiste oznaki, że sprzęgło się psuje? Sprzęgła w moich ostatnich dwóch samochodach z manualną skrzynią biegów zawiodły nagle. Mój '90 Daytona, który ślizgał się od pierwszego dnia, zawiódł w taki sposób, że sprzęgło było zawsze załączone. Dzień, w którym się zepsuł, właśnie odebrałem zestaw sprzęgła Centerforce. Na szczęście było to na parkingu. Udało mi się przejechać nim 40 mil do domu, uruchamiając go na 1. biegu i bawiąc się synchronizatorami, aby zmieniać biegi w górę i w dół.
Drugi to mój '94 Integra, który zawiódł, gdy jedna ze sprężyn puściła i zrobiła bałagan ze wszystkim. Nawet nie jechałem szybko. Tylko z 4. na 5. bieg na I95 w porannym szczycie. To złe uczucie jechać autostradą na środkowym pasie, nagle nie mieć napędu i musieć walczyć o dotarcie na pobocze.
Właśnie przekroczyłem 140 000 mil w moim V50 i nie mam pojęcia, jak samochód przejechał 95 000 mil z tego. Nie ślizga się, ale słyszę hałas łożyska wyciskowego na zimno i lekkie stukanie, które podąża za prędkością silnika, gdy włączam sprzęgło.